Sto dni życia po za brzuszkiem Mamusi, upłynęło bardzo szybko.Tacie. Jaśminka z nie wiele kumającego warzywka przeobraziła się w istotkę kręcącą się, wodzącą wzrokiem, chichoczącą i obdarzającą uśmiechem życzliwe jej osoby. Problematyczna nie jest. Śpi bardzo dobrze, nawet 8 godzin w nocy bez przerwy na cysia.Po za domem przemieszcza się głównie w chuście, wózek chyba ją nudzi (ile można w końcu wpatrywać się w niebo?).